Sport?-Jaki?A może rekreacja?Co robicie?

Wysłany: Czw 12:09, 01 Mar 2007     Temat postu: Sport?-Jaki?A może rekreacja?Co robicie?


A więc właśnie...
Jeśli sport,to co konkretnie?Ujeżdżenie?Skoki?West?Powożenie?Rajdy?Czy jeszczez inne "cuś"?
Trenujecie coś czy jeździcie wyłącznie dla własnej frajdy-rekreacyjnie?Jeśli jest to rekreacja,to na jakim poziomie itd?

Wysłany: Czw 13:03, 01 Mar 2007     Temat postu:


głównie rekreacja, ale chciałabym zacząć na poważnie skoki, a w przyszłości jeśli dobrze pójdzie to ujeżdżanie

Wysłany: Czw 15:03, 01 Mar 2007     Temat postu:


Czysta, szczęśliwa rekreacja, dla własnej przyjemności? Być może tak to można ująć. Na wyższe szczeble nie mam możliwości, więc zostaję dalej nisko-bywa

Wysłany: Czw 17:10, 01 Mar 2007     Temat postu:


Rekreacja - może dlatego że najwygodniej.
Bo na sport to trzeba mieć "dość obszerne kieszonkowe" i
mnóstwo czasu.
Odpowiada mi narazie stan w jakim jestem.
Wiadomo-czasem sie załuje, że nie umie się
tak fajnie jeździć i brać udział w zawodach,
ale myśle również że trzeba mieć na to odpowiedni charakter.

Wysłany: Czw 19:55, 01 Mar 2007     Temat postu:


Rekreacja, chociaż chciałoby się coś na poważnie - ujeżdżenie. Jednak brak odpowiednich funduszy, wolnego czasu, itd. robi swoje Ale jestem szczęśliwa, że w ogóle zaczęłam jeździć

Wysłany: Czw 20:54, 01 Mar 2007     Temat postu:


Hmm...Gazellasta-rekreacja nie znaczy "nisko".Wiele razy spotkałam się z tym,że osoby jeżdżące tylko rekreacyjnie jeździły lepiej,poprawniej i po prostu ładniej od osób trenujących pod jakimś kątem.

Sama kiedyś skakałam,trenowałam skoki (co nie znaczy,że startowałam-to tylko 2 razy + jakieś podwórkowe ) i troszkę ujeżdżenie (same podstawy dla własnej satysfakcji,albo raczej lepszego dosiadu,używania pomocy itd).W tej chwili wróciłam do rekreacji w czystej postaci i do pracy z końmi raczej pod kątem jazdy rekreacyjnej.No może trochę rajdy,ale nie sportowo.Zawsze trenowałam dla własnej frajdy,a nie zawodów i tego się trzymam

Wysłany: Pią 9:51, 02 Mar 2007     Temat postu:


Ja też rekreacja...narazie.. W sume już raz skakałam, ale tak naprawdę to wole zwykłą jazdę niż jakieś wyczymy..ostatecznie mogłabym brać udział w wyścigach i ujeżdżeniu, ale skoki i inne takie nie są dla mnie moim zdaniem...

Wysłany: Pią 15:13, 02 Mar 2007     Temat postu:


Oczywiście, że rekreacja nie znaczy nisko...ale ja jestem nisko.

Wysłany: Pią 19:01, 02 Mar 2007     Temat postu:


Eee tam....jeszcze nie widziałaś mnie w akcji... =/

Wysłany: Pią 19:12, 02 Mar 2007     Temat postu:


Nisko,to pojęcie względne.Kasiek-nie porównuj siebie do osoby jeżdżącej od kilku lat Jeśli już chcesz,to porównuj do tego co ta osoba rbiła w czasie kiedy jeździła tyle czasu co Ty teraz

Wysłany: Sob 12:42, 03 Mar 2007     Temat postu:


Heh...w sumie to masz racje

Wysłany: Pon 9:50, 05 Mar 2007     Temat postu:


w sumie to ja tak pol na pol
bo jezdze i dla własnej przyjemności i sobie skacze ujezdzenie tez trenuje (teraz niedługo zawody nawet bedą).

Wysłany: Pon 14:39, 05 Mar 2007     Temat postu:


Treningi nie wykluczają jazdy dla przyjemności

Powodzenia na zawodach

Wysłany: Śro 20:52, 07 Mar 2007     Temat postu:


ja rekreacja <płacz>, a tak chcialabym kiedyś poważnie trenować, ale możliwości finansowe moich rodziców i moje własne umiejetności pozostawiają wiele o życzenia. W sumie to ostatnio skakałam poraz pierwszy i wiem już że to jest suuper

Wysłany: Śro 22:44, 07 Mar 2007     Temat postu:


Umiejętności się rozwija. Więc jeszcze wszystko przed Tobą

Wysłany: Czw 14:50, 08 Mar 2007     Temat postu:


Hehe...ja też już raz skakałam xD

Wysłany: Czw 20:55, 08 Mar 2007     Temat postu:


I co ??
podobało się??

Wysłany: Czw 21:08, 08 Mar 2007     Temat postu:


No jasne

Wysłany: Czw 23:02, 08 Mar 2007     Temat postu:


Hehe...a ja się kiedyś chyba "przeskakałam".Chyba za dużo,za często...i na jakiś czas całkowicie to odstawiłam.Na jakiś...tzn na kilka lat Z 3 lata 0 skoków z własnej woli.I...teraz powoli sobie do tego wracam,ale już w innym systemie

Wysłany: Pią 7:30, 09 Mar 2007     Temat postu:


no miałaś niezła przerwe
ja ostatni raz skskałam 2 tygodnie temu...