Inne ukochane zwierzęta ^^

Wysłany: Pon 14:25, 25 Lut 2008     Temat postu:


Ja to już całe ZOO miałam. Były świnki morskie, chomiki, myszki, papugi. Teraz jest psina (już 11-letnia niestety... ), dwa żółwie stepowe, kotka i akwarium rybek. Tylko konia brak...

Wysłany: Nie 17:49, 09 Mar 2008     Temat postu:


do mnie w tym roku (w moje urodziny) dołączyła świnka morska - Lady
Tylko jakoś pies nie może się do niej przekonać...

Wysłany: Pon 12:16, 10 Mar 2008     Temat postu:


O ile nie jest jamnikiem czy innym psem pierwotnie hodowanym do łapania bądź płoszenia wszelkich szczurowatych, to powinno być ok

Wysłany: Pon 16:50, 10 Mar 2008     Temat postu:


hmmm... jest skundlonym jamnikiem... Ale czytałam, że jeżeli nie są razem od młodości wychowywane, to mogą być problemy. Więc jestem przygotowana na wieczne chowanie jej przed psem i wyganianiem go z pokoju kiedy jest poza klatką

Wysłany: Czw 10:53, 13 Mar 2008     Temat postu:


No mogą być. Zależy jaki charakter ma pies i jak dotychczas reagował na inne, zwłaszcza małe zwierzęta. Może się przyzwyczai, ale pilnuj.

Wysłany: Czw 14:57, 13 Mar 2008     Temat postu:


właśnie on nie miał styczności ze zwierzakami typu świnka morska.
Cały czas pilnuję

Wysłany: Śro 20:40, 09 Kwi 2008     Temat postu:


w ten czwartek dołączyły do mnie 2 maluśkie świneczki morskie Takie oto niespodziewajki

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Czw 9:35, 10 Kwi 2008     Temat postu:


Ech...prosiunów zazdroszczę...uwielbiam.

Wysłany: Czw 10:06, 10 Kwi 2008     Temat postu:


prawda że są prześliczne i przecudowne?

Wysłany: Czw 11:05, 10 Kwi 2008     Temat postu:


Prawda.
I najkochańsze (z wszelkich gryzoni) przy przyjaznym wyglądzie (bo szczury też potrafią być świetne, ale ich wygląd już niekoniecznie ). Ze świniakiem pogadasz, nauczysz go jakichś tam rzeczy... Świetne, inteligentne zwierzątko po prostu.
Przyznam, że czasem mam jazdę na prosiunka, ale... może kiedyś. Narazie napewno nie.

Wysłany: Pią 16:59, 11 Kwi 2008     Temat postu:


tylko szkoda, że maluchom będę musiała znaleźć dom, a nie zostaną ze mną...

Wysłany: Pią 19:45, 11 Kwi 2008     Temat postu:


I po raz kolejny będę miała małe koty...mam tego dość ._.'

Wysłany: Sob 10:32, 12 Kwi 2008     Temat postu:


To może sterylka? Nie ma sensu pomnażać kotów, na które nie ma popytu, bo są ogromne szanse, że kiepsko skończą.
ka$ka - nie ma lekko. Myślałam, że kupiłaś 2 prosiunki, a teraz rozumiem,że Ci się okociła? Ech...uwierz, że z chęcią bym wzięła, ale muszę odpuścić...

Wysłany: Sob 11:07, 12 Kwi 2008     Temat postu:


sterylka byłaby dobrym rozwiązaniem. Ani wy ani kotka by się już nie męczyła...
A co do świniaki to tak, koleżanki nieświadomie kupiły mi wielopak
Wydaje mi się że to samiec i samiczka i już gadam, żebyśmy samiczkę jednak zostawili - dla towarzystwa Tylko sama będę musiała zarobić na większą klatkę

Wysłany: Sob 14:10, 12 Kwi 2008     Temat postu:


No nie ma zmiłuj
Ale jeśli jest taka możliwość, to pewnie! Co 2 prosiuny, to nie jeden Mialam 2 na raz w pewnym momencie (fakt, że w moim wypadku, to był samiec i samiczka - nie mój wybór) - cudnie. Nawet jak stały w 2 różnych pokojach, to non-stop ze sobą gadały.
Ogólnie w prosiunkach zawsze najbardziej podobało mi się to, że to są cholernie kontaktowe zwierzaki.
Co do młodych, to zalecane jest oddzielenie ich od matki po ukończeniu przez nie 30 dnia życia. Można oczywiście potrzymać je trochę dłużej (ja bym się tak bardzo tym 30 dniem nie sugerowała), ale niewiele. Świnki morskie uzyskują pelną sprawność płciową w wieku ok 2-3 miesięcy, ale może się to zdarzyć już wcześniej. A tak jak w wypadku innych zwierząt - nie powinno się dopuścić aby młody samczyk pokrył własną matkę. Dlatego pamiętaj o tym, aby młodego oddzielić od matki jak ten pierwszy miesiąc życia skończy. I powodzenia w szukaniu nowego domku

Wysłany: Sob 15:43, 12 Kwi 2008     Temat postu:


tak wiem, już się sporo naczytałam Najwyżej odłączę go do akwarium, jeżeli nie będę mogła niczego znaleźć. Wolę oddać w dobre ręce, niż sprzedać do zoologika.
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć

Wysłany: Sob 16:52, 12 Kwi 2008     Temat postu:


Daj go do akwarium, żeby miał rybki jako towarzystwo x"DDD
Nie no...żart

W stajni szkolnej mamy świnię wietnamską, pisałam już o tym ?

Wysłany: Sob 19:57, 12 Kwi 2008     Temat postu:


o ile mnie pamięć nie myli, to nie

Wysłany: Nie 22:12, 13 Kwi 2008     Temat postu:


Nie pisałaś.
Wietnamka, to od prawie 2 lat moje małe marzenie Zakochałam się na wakacjach w pewnym przedstawicielu tego gatunku

Wysłany: Wto 10:55, 15 Kwi 2008     Temat postu:


ja mam kochanych mezczyzn: konia, krolika i kota (wszystko srokate i wyciete )
jeszcze biszkoptowa suczke lune

Nasza stajenna otka w marcu zniknela na tydzien, czy tez myslicie, ze poszla na zaloty ?

swinki wietnamskie goraaa! drogie sa ?