Autor / Wiadomość

Klacz?Ogier?Wałach?-które lubimy?

NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Czw 11:05, 15 Mar 2007     Temat postu:


Hm...to ja jakaś dziwna jestem.Zawsze trafiam na duże baby,czasem są średnie.Ale faceci...hmm...znaczy nie żeby wszyscy,ale zdarzali się tacy...maluścy Very Happy
Zobacz profil autora
Żolka




Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: centrum :)

PostWysłany: Pon 14:59, 09 Kwi 2007     Temat postu:


Ja najbardziej przepadam chyba za klaczkami, choć to cholery są i mają humory, jak każda kobieta Wink.

Wałaszki i 'ogóry' też lubię... Ale jakoś z wałachami nie mam za dużej styczności (choć jestem w trakcie zajeżdżania mojego), a o ogierach mam takie zdanie, włożone mi do głowy nie wiem przez kogo i nie wiem dlaczego, że są powalone, bo hormony, bo cośtam. Nie mam złych doświadczeń, jeśli chodzi o jazdę na ogierach, ale też nie lgnę do nich Wink.
Zobacz profil autora
marta




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50 km od Poznania

PostWysłany: Pią 20:53, 20 Kwi 2007     Temat postu:


Na początku jeżdziłąm tylko na klaczątkach, ostatnio częściej współpracuję z wałachami. Zgadzam siez przedmówca,m ż eklacze są jak typowe kobiety czasami humorzaste Very Happy. Chłopaków cenię za to, że nie patrzą na klaczki, jak na materiał rozrodczy. Wiem, że to głupie, ale znam dwa ogry sportowe, które na widok klaczki dostastają chwilowego "zaćmienia mózgu". Po za tym podoba mi się w nich to, że przy przedmiocie, kórego nie zjaną przejdą z dumnym prychnięciem, nie uciekają i nie panikują. Jednak musze przyznać, że nie można charakteru konia łączyć bezpośrednio z płcią. Równie dobrze może się zdarzyć odważna klacz, co płochliwy ogier Very Happy
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:01, 22 Kwi 2007     Temat postu:


coz, u nas w stajni zlozylo sie, ze wlascicielami kobylek sa faceci Wink a nasi konscy mezczyzni maja wlascicielki. Uparlam sie, ze bede wyjatkiem, nie udalo sie, mam ogierka Wink to chyba przeznaczenie Very Happy
Zobacz profil autora
garbus93
Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzeszowice

PostWysłany: Śro 22:20, 02 Maj 2007     Temat postu:


Ja tylko wałaszki Very Happy No cóz jeszcze nie pora, zeby na ogier wsiadać, a klacze...W sumie nie odczuwam zbyt dużej róznicy, ale jednak wałach to wałach Very Happy nie weim, poprostu wolę na nich jeździc Very Happy
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 11:37, 03 Maj 2007     Temat postu:


Ja na ogierach jeździłam tylko dwa razy w życiu jak narazie Obydwa huculskie Smile Były nawet spokojne a wręcz leniwe.. :/Jednak mój ulubiony koń to wałach kuc Feliński Razz
Zobacz profil autora
garbus93
Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzeszowice

PostWysłany: Czw 12:20, 03 Maj 2007     Temat postu:


Ja jeżdże teraz....na pół ogier, pół wałach Laughing Tzn. był akstrowany 3 miesiące temu, ale nadal zachowuje się jak ogier. Może jest bardziej spokojny, ale mimo wszystko czasem mu odpala Very Happy Na normalnym ogierze nigdy nie jeźdizlam, ale jakoś ot ym nie marzę...moze w przyszłóości Smile
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Czw 13:38, 03 Maj 2007     Temat postu:


U nas jednym, z koni do nauki dla początkującyh był wielki ogier Very Happy Był,bo go wywałaszyli,ale to już inna bajka Wink

Spokojny facet jak nic.Tylko w terenach mu czasem odbija.

garbus-koń 3 miesiące po kastracji ma jeszcze sporo męskich hormonów tak więc to nic dziwnego,że ma jeszcze ogierze zagrywki Wink Za jakieś kolejne 3 miechy powinno mu się już całkiem uspokoić Smile
Zobacz profil autora
garbus93
Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzeszowice

PostWysłany: Czw 13:48, 03 Maj 2007     Temat postu:


Wiem, instruktor mi mówił, ze po pól roku koń powinien sie uspokoić. Ale znam przypadki, gdzie koń był kastrowany dwa lata temu i nadal się zachowuje jak ogier. Nie zawsze, ale często. Chyba już nigdy mu nie przejdzie Razz
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 13:50, 03 Maj 2007     Temat postu:


Przejdzie przejdzie Razz Za rok...może dwa..
Zobacz profil autora
garbus93
Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzeszowice

PostWysłany: Czw 13:52, 03 Maj 2007     Temat postu:


Skąd wiesz? Dwa lata już minęły, po tak długim czasie mozna wnioskowac, ze już mu zostanie. Ale wiesz jest to koń prywatny, dorosłej soboby, myśle, ze nie przeszkadza jej fakt, ze ma czasem ogierkowe zachowanie Very Happy
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 13:55, 03 Maj 2007     Temat postu:


Heh....może nie Razz
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Czw 15:34, 03 Maj 2007     Temat postu:


Czasem już tak jest.Zwłaszcza w wypadku koni późno kastrowanych,tych które w swoim życiu kryły itp...A czasem zdarza się też błąd w sztuce lekarskiej Wink
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 17:46, 04 Maj 2007     Temat postu:


Ja ostatnio czytałam, że im póżniej kastruje się konia tym więcej negatywnych cech ogiera on zachowuje....
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Pią 19:16, 04 Maj 2007     Temat postu:


Niekoniecznie.Ale faktem jest,że starsze ogiery po wykastrowaniu zachowują czasem częśc ogierzych zachowań.Chociaż niekoniecznie ze względu na hormony.
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:47, 05 Maj 2007     Temat postu:


podobno ma znaczenie czy ogier wczesniej kryl czy nie. Moze zostac wykastrowany na wesolo. Slyszalam tez o kastracji wnetra gdzie usunieto tylko jedno jadro. Przyznam ze ostatnio pytalam roznych wetow na temat kastracji (musze sie nastawic psychicznie do 'mojego' zabiegu) Najlepszy wiek to ok 4 lata bo jadra sa juz duze i ogier nie ma mozliwosci 'chowania ich'. Mlodszemu trudno jest wyciac, a u starszego wieksze ryzyko, ze przez rane jelita mu wyjda ...

Przepraszam, ze pisze na ten temat w tym miejscu Wink no wiec ja cale zycie tylko z mezczyznami Smile zalozmy, ze walach, bo tolerowac humorkow ogierow ja nie bede - moj idzie pod noz, tylko gdy bedzie to mozliwe Wink
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:46, 06 Maj 2007     Temat postu:


brzoskwinia napisał:


moj idzie pod noz, tylko gdy bedzie to mozliwe Wink


Ludzie...jak to brzmi
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Nie 16:42, 06 Maj 2007     Temat postu:


Hmm...powiedzmy elegancko-pod skalpel Wink

A co powiesz Kasiu na określenie "wyrżnięty ogier"? Wink Bo takie usłyszałam od pewnego górala kiedy tłumaczył mojej koleżance co to jest wałach Razz
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:11, 06 Maj 2007     Temat postu:


jesli juz mowimy o kastracji i o ogierkach, wiecie moze do jakiego wieku jadra wychodza na powierzchnie ? Stresuje sie ze moj bedzie wnetrem. Nadal ma tylko jedno ...
Zobacz profil autora
pestunia
Establo VIP



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ~*ByDgOsZcZ*~

PostWysłany: Śro 13:17, 09 Maj 2007     Temat postu:


ojjj dlugo mnie tu nie bylo... Sad no cuż, znam jednego ogiera, jest bardzo spokojny,. jak wiekszość wałaszków Smile a mój Bebi on to był spokojny ** ehhh ...Sad
Co do "wyrżniętego ogiera" ojoj... Neutral Laughing nc Very Happy Very Happy
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach