Hm...to ja jakaś dziwna jestem.Zawsze trafiam na duże baby,czasem są średnie.Ale faceci...hmm...znaczy nie żeby wszyscy,ale zdarzali się tacy...maluścy
Ja najbardziej przepadam chyba za klaczkami, choć to cholery są i mają humory, jak każda kobieta .
Wałaszki i 'ogóry' też lubię... Ale jakoś z wałachami nie mam za dużej styczności (choć jestem w trakcie zajeżdżania mojego), a o ogierach mam takie zdanie, włożone mi do głowy nie wiem przez kogo i nie wiem dlaczego, że są powalone, bo hormony, bo cośtam. Nie mam złych doświadczeń, jeśli chodzi o jazdę na ogierach, ale też nie lgnę do nich .
marta
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Na początku jeżdziłąm tylko na klaczątkach, ostatnio częściej współpracuję z wałachami. Zgadzam siez przedmówca,m ż eklacze są jak typowe kobiety czasami humorzaste . Chłopaków cenię za to, że nie patrzą na klaczki, jak na materiał rozrodczy. Wiem, że to głupie, ale znam dwa ogry sportowe, które na widok klaczki dostastają chwilowego "zaćmienia mózgu". Po za tym podoba mi się w nich to, że przy przedmiocie, kórego nie zjaną przejdą z dumnym prychnięciem, nie uciekają i nie panikują. Jednak musze przyznać, że nie można charakteru konia łączyć bezpośrednio z płcią. Równie dobrze może się zdarzyć odważna klacz, co płochliwy ogier
brzoskwinia Weteran
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
coz, u nas w stajni zlozylo sie, ze wlascicielami kobylek sa faceci a nasi konscy mezczyzni maja wlascicielki. Uparlam sie, ze bede wyjatkiem, nie udalo sie, mam ogierka to chyba przeznaczenie
garbus93 Gaduła
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396 Przeczytał: 0 tematów
Ja tylko wałaszki No cóz jeszcze nie pora, zeby na ogier wsiadać, a klacze...W sumie nie odczuwam zbyt dużej róznicy, ale jednak wałach to wałach nie weim, poprostu wolę na nich jeździc
Iedliqasiek Fanatyk
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054 Przeczytał: 0 tematów
Ja na ogierach jeździłam tylko dwa razy w życiu jak narazie Obydwa huculskie Były nawet spokojne a wręcz leniwe.. :/Jednak mój ulubiony koń to wałach kuc Feliński
garbus93 Gaduła
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396 Przeczytał: 0 tematów
Ja jeżdże teraz....na pół ogier, pół wałach Tzn. był akstrowany 3 miesiące temu, ale nadal zachowuje się jak ogier. Może jest bardziej spokojny, ale mimo wszystko czasem mu odpala Na normalnym ogierze nigdy nie jeźdizlam, ale jakoś ot ym nie marzę...moze w przyszłóości
U nas jednym, z koni do nauki dla początkującyh był wielki ogier Był,bo go wywałaszyli,ale to już inna bajka
Spokojny facet jak nic.Tylko w terenach mu czasem odbija.
garbus-koń 3 miesiące po kastracji ma jeszcze sporo męskich hormonów tak więc to nic dziwnego,że ma jeszcze ogierze zagrywki Za jakieś kolejne 3 miechy powinno mu się już całkiem uspokoić
garbus93 Gaduła
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 396 Przeczytał: 0 tematów
Wiem, instruktor mi mówił, ze po pól roku koń powinien sie uspokoić. Ale znam przypadki, gdzie koń był kastrowany dwa lata temu i nadal się zachowuje jak ogier. Nie zawsze, ale często. Chyba już nigdy mu nie przejdzie
Iedliqasiek Fanatyk
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054 Przeczytał: 0 tematów
Skąd wiesz? Dwa lata już minęły, po tak długim czasie mozna wnioskowac, ze już mu zostanie. Ale wiesz jest to koń prywatny, dorosłej soboby, myśle, ze nie przeszkadza jej fakt, ze ma czasem ogierkowe zachowanie
Iedliqasiek Fanatyk
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054 Przeczytał: 0 tematów
Niekoniecznie.Ale faktem jest,że starsze ogiery po wykastrowaniu zachowują czasem częśc ogierzych zachowań.Chociaż niekoniecznie ze względu na hormony.
brzoskwinia Weteran
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
podobno ma znaczenie czy ogier wczesniej kryl czy nie. Moze zostac wykastrowany na wesolo. Slyszalam tez o kastracji wnetra gdzie usunieto tylko jedno jadro. Przyznam ze ostatnio pytalam roznych wetow na temat kastracji (musze sie nastawic psychicznie do 'mojego' zabiegu) Najlepszy wiek to ok 4 lata bo jadra sa juz duze i ogier nie ma mozliwosci 'chowania ich'. Mlodszemu trudno jest wyciac, a u starszego wieksze ryzyko, ze przez rane jelita mu wyjda ...
Przepraszam, ze pisze na ten temat w tym miejscu no wiec ja cale zycie tylko z mezczyznami zalozmy, ze walach, bo tolerowac humorkow ogierow ja nie bede - moj idzie pod noz, tylko gdy bedzie to mozliwe
Iedliqasiek Fanatyk
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054 Przeczytał: 0 tematów
jesli juz mowimy o kastracji i o ogierkach, wiecie moze do jakiego wieku jadra wychodza na powierzchnie ? Stresuje sie ze moj bedzie wnetrem. Nadal ma tylko jedno ...
pestunia Establo VIP
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 379 Przeczytał: 0 tematów
ojjj dlugo mnie tu nie bylo... no cuż, znam jednego ogiera, jest bardzo spokojny,. jak wiekszość wałaszków a mój Bebi on to był spokojny ** ehhh ...
Co do "wyrżniętego ogiera" ojoj... nc
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach