Autor / Wiadomość

Wegetarianizm

Jaki,pod względem ilości zjadanego mięsa,jest Twój jadłospis?

Jem mięso,kiedy mam na to ochotę
53%  53%  [ 7 ]
Jem mięso,ale częściowo to ograniczam (np.jem mięso tylko do obiady lub tylko do kanapek,albo kilka dni w tygodniu)
38%  38%  [ 5 ]
Nie jem mięsa,ale jem produkty pochodzenia zwierzęcego (jajka,sery,żelatyna itp...)
7%  7%  [ 1 ]
Nie jem mięsa ani produktów pochodzenia zwierzęcego.
0%  0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 13
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Pią 18:07, 12 Paź 2007     Temat postu:


Hyhy...ja dawałam radę póki nie dopuszczałam do siebie "małego głodu...z rodziną".Raz mnie dopadł i trafiłam na kotleciki.Wymiękłam po 3 latach.
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:57, 12 Paź 2007     Temat postu:


3 lata to i tak bardzo dlugo, podziwiam Smile zwazajac ze jestesmy miesozernymi stworzeniami ktore czerpia wielka przyjemnosc z jedzenia
Zobacz profil autora
Badman




Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:44, 26 Lis 2007     Temat postu:


Jem mięso,ale częściowo to ograniczam (np.jem mięso tylko do obiady lub tylko do kanapek,albo kilka dni w tygodniu)
Zobacz profil autora
Antibarbie
Nowicjusz



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:33, 09 Gru 2007     Temat postu:


Ja nie przepadam za mięsem... Ale jem je...! Wink
Zobacz profil autora
shettenadia




Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 10:36, 09 Lut 2008     Temat postu:


Szczerze jestem za zrównoważoną dietą wegetariańską, kilka lat udawało mi się rzeczywiście nie jeść mięsa, ale produkty pochodzenia zwierzęcego jadłam, byłam zdrowa nic mi nie dolegało. Ale to wiązało się z tym że sama musiałam przegotowywać posiłki a to jest czasochłonne i zaniedbałam to sobie, zaczęłam jeść mięso na nowo. Da się nie jeść mięsa, ale w ziemię ciężko jest znaleźć coś smacznego do jedzonka, wszystko jest niestety bardzo, bardzo..... bardzo szklarniowe Wink
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Sob 17:47, 09 Lut 2008     Temat postu:


Żeby odpowiednio zbilansować dietę wege trzeba mieć pewne pojęcie o dietetyce. Nie da się tego zrobić "na czuja" zwłaszcza jeśli nie stać nas na, drogie niestety, produkty zastępcze.
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:00, 09 Lut 2008     Temat postu:


jesli mowimy o zdrowych dietach to jestem kims odwrotnym. moj organizm jest wyniszczony bo wymyslalam sobie diety (fakt ze nie pod katem wega) wiec panienki trzeba uwazac co sie robi Wink
Zobacz profil autora
ka$ka
Weteran



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 21:19, 10 Lut 2008     Temat postu:


też jestem kimś odwrotnym, ale ja bym chętnie skorzystała z diety, która mówi jak przytyć Wink
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:44, 10 Lut 2008     Temat postu:


zapraszam do mnie na kilka tygodni Very Happy
Zobacz profil autora
ka$ka
Weteran



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 20:15, 11 Lut 2008     Temat postu:


hehe wiesz, akurat zaczęłam ferie, więc mogę wpaść hahaha
ale na serio, to przydałoby mi się zlapac parę kilogramów Smile
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:40, 12 Lut 2008     Temat postu:


ferie ? ja juz lece 3 tydzien szkoly po Sad wiesz, niektorzy juz czasem tacy sa ... ja widzisz mam nadwage i staram sie cos z tym zrobic ale nie jestem w stanie...
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Śro 13:01, 13 Lut 2008     Temat postu:


Ja na szczęście wagę mam w normie bez wyżeczeń, ale jak widzę to coś co mi się z brzuchem zrobiło, to mnie skręca. Trzeba iść na siłownię, bo tam zamiast mięśni jest... no wiecie... Wink
Zobacz profil autora
ka$ka
Weteran



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 15:52, 13 Lut 2008     Temat postu:


tiaa... odziedziczyłam to po tacie...wysoki i szczupły, a mi w zasadzie zostało szczupła
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:14, 13 Lut 2008     Temat postu:


coz... a ja jestem jaka jestem juz od zawsze, tez rodzinne ... ale nic nie umiem zrobic...
Zobacz profil autora
ka$ka
Weteran



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 21:46, 13 Lut 2008     Temat postu:


no właśnie to jest najgorsze... jak tylko przytyje to wszystko mi idzie w brzuch, a nie rozloży sie jakoś równomiernie... więc pozostało mi tylko ćwiczyć Smile
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Śro 23:29, 13 Lut 2008     Temat postu:


Ide o zakład, że jakby mi się przytrafiła katastrofa na morzu, to bez kamizelki bym spokojnie mogła się obejść Razz O ile bym nie zamarzła, to znależliby mnie kiedyś jakbym sobie dryfowała na moich oponkach Razz

I z góry przepraszam wszystkie wege, ale właśnie idę sobie zrobić kanapeczki. Z serkiem i wędlinką, bo umręęęę....z głodu.
Zobacz profil autora
Moniqa




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:40, 24 Lut 2008     Temat postu:


A ja jestem wegetarianką już od dawna. Żyję, mam się dobrze, wyniki badań bardzo dobre. Kto mówi, że bez mięsa "nie da sie żyć", powinien najpierw zorientować się w temacie, zamiast od razu uważać wegetarianizm za głupotę.

"Człowiek do pełnego rozwoju potrzebuje rówznież mięsa. (...) to nie naturalne, bo ludzie zawsze jedli mięso"
Jedną z największych tzw. "enklaw długowieczności" jest wyspa Okinawa. Jej mieszkańcy z łatwościa dożywają powyżej 100 lat (w obecnej chwili żyje więcej stulatków niż w całym USA i Francji), nie wystepuje u nich takie zjawisko, jak nadwaga, ciaszą sie najlepszym zdrowiem (ryzyko choroby na zwał czy raka jest 0 80% mniejsze niż u nas, nie występuje otyłość, cukrzyca, notuje sie najmniej przypadków udaru mózgu). Podstawę diety stanowią soja, pełny ryż, słodkie ziemniaki, owoce, warzywa, produkty pełnoziarniste. Najpopularniejszą potrawą na Okinawie jest champuru - mieszanka tofu, sezonowych warzyw i gorzkiego melona (goya).
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Wto 2:06, 26 Lut 2008     Temat postu:


Nie jestem pewna czy wcześniej o tym pisałam, ale żebyśmy się dobrze rozumiały - na moje proszę bardzo - jak ktoś nie chce, to niech mięsa nie je (sama przez 3 lata sobie tak żyłam). Ale mięso jest jednym z naturalnych składników żywieniowych człowieka i tego się nie zmieni. Można je zastępować, ale nie da się "wyciąć" mięsa z jadłospisu i w żaden sposób go nie zastąpić, nie "zalepić" tej luki.
Piszesz o Okinawie, o diecie jej mieszkańców - to są rejony, gdzie spożywa się bardzo dużo ryb itd... To, że mięso nie jest podstawowym składnikiem diety (i słusznie, bo byłoby to niezdrowe) nie znaczy jeszcze, że go w niej w ogóle nie ma Wink
Zobacz profil autora
Moniqa




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 19:37, 27 Lut 2008     Temat postu:


Ale czy ja mówię, ze nie zastępuję mięsa w inny sposób? Bo o czym my właściwie mówimy?
NikNiok napisał:
Można je zastępować, ale nie da się "wyciąć" mięsa z jadłospisu i w żaden sposób go nie zastąpić, nie "zalepić" tej luki.

No to chyba jest oczywiste? Nie można wyłączyć z diety jednego składnika, nie zastępując go czymś innym. To przecież oczywiste.

Rozróżnijmy jednak ryby i "mięso". Zapewniają one inne składniki i inne białka. Okinawczycy zaspokajają w ten sposób (+ jeszcze algami) np. zapotrzebowanie na kwasy omega 3.

I przypominam, ze intesnieją różne rodzaje wegetarianizmu. To, ze jestm wege, nie oznacza że żyję samą zieleniną Wink Wręcz przeciwnie - nie jem ryb, ale aż przesadzam z ilością spożywanych serów, jajek, mleka itp. (ale lekarz powiedział mi ze dzieki temu mam mocne kości i nie łamię się po glebie na treningu Wink ). Inni wegetarianie dopuszczają jeszcze np. jedzenie ryb. Ja przyjęłam zasadę, że nie jem zwierząt. To, co dają nam zwierzęta - owszem. Surowe warunki wegetarianizmu (nic pochodzenia zwierzęcego) są już według mnie niemądre.
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Śro 23:26, 27 Lut 2008     Temat postu:


Wegeterianin nie równa się weganin-to oczywiste.

Zastępowanie mięsa niestety nie dla wszystkich jest takie oczywiste. Nigdzie nie napisałam, że Ty go niczym nie zastępujesz Wink
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach