Autor / Wiadomość

Niefortunne upadki

Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:04, 26 Lis 2008     Temat postu:


Większośc upadków jest na szczęście bezbolesna.Przynajmniej u mnie
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Pią 1:36, 28 Lis 2008     Temat postu:


U mnie tylko jeden był bolesny. Spadłam na betonową płytę z wtopionym w nią prętem-tak, że tworzył takie 'uszko'.Wygrzmociłam kością ogonową prosto w to 'uszko' Smile
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 19:44, 28 Lis 2008     Temat postu:


Aajjjk...
Ostatnio słyszałam, że ktos spadł w konia, wleciał w drzewo i juz nie wstał...
Na hubertusie.
Zobacz profil autora
ka$ka
Weteran



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 16:54, 03 Gru 2008     Temat postu:


Masakra... no ale zdarza się...
Ja jeden upadek miałam niemiły (jeśli może być miłyRazz), jak potłukłam żebra i ciut na początku nie mogłam oddechu złapać
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 11:05, 04 Gru 2008     Temat postu:


Nieprzyjemne
Zobacz profil autora
brzoskwinia
Weteran



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:58, 04 Gru 2008     Temat postu:


Niestety ja kojarze przypadki smiertelne. Ale wybaczcie, nie bede opowiadac na forum.
Zobacz profil autora
ka$ka
Weteran



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 21:52, 04 Gru 2008     Temat postu:


no niestety zdarzają się i takie...
Zobacz profil autora
NikNiok
Establo VIP



Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachmurkowo

PostWysłany: Sob 15:56, 10 Sty 2009     Temat postu:


Upadku jako tako, z wynikiem śmiertelnym, nie znam osobiście. Ze słyszenia owszem, ale na szczęście nikt mi tak nie zginął.
Znam niestety historię upadku koleżanki - skończyło się paraliżem, wózkiem itd... Sad
No i śmiertelny wypadek bliskiego mi kolegi... kopniak... ;(
Zobacz profil autora
Iedliqasiek
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:27, 27 Mar 2010     Temat postu:


A ja ostatnio spadłam we wrześniu, podczas kadryla
Przy ok. 200 osobowej widowni xD
Nic mi się nie stało, oprócz małego bólu szyi i rysy w kasku (kobyła mnie kopytem dźgnęła...)
Najlepsza była reakcja ludzi, którzy zamiast się wystraszyć, zaczęli się śmiać...
A ja, jakby nigdy nic, wstałam, ukłoniłam się i krzyknęłam "autografy później" xD
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach