Wspomnienia ;)

Wysłany: Śro 17:53, 04 Lip 2007     Temat postu:


Wrażenia - to mało powiedziane

(siniaki też)

Wysłany: Śro 18:57, 04 Lip 2007     Temat postu:


Heh...pozazdrościć.Szkoda,że tak późno się pokapowałam o fakcie,że ten koncert w ogóle będzie.

Wysłany: Czw 9:13, 05 Lip 2007     Temat postu:


Niesamowite Moje okolice jednak nie bylam na koncercie. Widze, ze powinnam zalowac

Wysłany: Czw 19:54, 05 Lip 2007     Temat postu:


Hmm...i te wspomnienia o których nie powinno mówić się publicznie...Aż czasem szkoda.

Wysłany: Pią 12:43, 06 Lip 2007     Temat postu:


[link widoczny dla zalogowanych]

o ile wam sie otwiera
dziewczyna w czapce to ja
Paparazzi huh Mum mi mówiła że było mnie widać w Faktach na tvnie

Wysłany: Pią 14:39, 06 Lip 2007     Temat postu:


Ta w czapce nad biało-czerwonym transparentem? Bo generalnie są 3

Wysłany: Pią 21:10, 06 Lip 2007     Temat postu:


rzeczywiście NIe zauważyłam - ta w oddali z metalowymi wstawkami
co bardziej pochyla się nad barierką 'jakby macha' i wpatruje się do obiektywu,
obok mnie dziewczyna z czerwoną opaską na głowie

Wysłany: Sob 9:01, 07 Lip 2007     Temat postu:


No fajnie Ładnie wyszłaś

Wysłany: Pon 11:24, 09 Lip 2007     Temat postu:


Dziex zajebiście było w ogóle sie nie czuło tych 59 999 osób za tobą
polecam wszystkim taki wypad
Nie bójcie sie - można przeżyć, ale warto wziąść ze sobą kogoś znajomego.

Wysłany: Pon 18:36, 09 Lip 2007     Temat postu:


E no samemu wybierać się na taką imprezę to raczej jakaś pomyłka by była Fajnie wyszłaś.

Wysłany: Śro 20:52, 06 Lut 2008     Temat postu:


chce miec 6 lat.... czy bycie coraz starszym musi byc takie ciezkie ? nie chce dorastac. jeszcze nie...

Wysłany: Śro 21:24, 06 Lut 2008     Temat postu:


i to jest ten ból... jak się jest dzieckiem, to się chce być dorosłym. Kiedy przychodzi czas na dorastanie, to pragniemy powrotu do dzieciństwa...
jeśli to Cię pocieszy, to też tak mam heh

Wysłany: Śro 22:16, 06 Lut 2008     Temat postu:


dolujace, prawda ?

NikNiok ! Ty jestes starsza jak przechodzilas ten okres w swoim zyciu ? jeszcze troche a nadejdzie kryzys wieku sredniego

Wysłany: Czw 12:21, 07 Lut 2008     Temat postu:


Hmm...dzięki

Bo ja wiem... w moim wypadku dopiero teraz jest moment kiedy myślę o tym jak beztrosko było za czasów szkolnych. Szło się do szkoły odbimbać swoje, kombinowało jak zaliczyć wszystkie przedmioty i luz.
A teraz się kombinuje co ze sobą zrobić. Ych... napiszę później, bo muszę uciekać.

Wysłany: Czw 17:02, 07 Lut 2008     Temat postu:


no wlasnie, delektujcie sie szkola ! napisz wiecej

Wysłany: Pią 13:00, 08 Lut 2008     Temat postu:


Zapomniałam

W sumie co tu dużo pisać... Mam nadzieję, że studia wreszcie wypalą i skończy się nerwowe myślenie "co dalej".
Teraz...głupi okres. Z jednej strony fajnie - sama za siebie odpowiadam, mam jakiś tam "święty spokój". Z drugiej jednak nadal jestem na garnuszku rodziców, więc brak pełnej samodzielności. A uwierzcie, że to potrafi dobijać Cóż - "albo-albo"

Wysłany: Pią 13:17, 08 Lut 2008     Temat postu:


tylko fajnie jest wiedzieć, co się chce studiować

Wysłany: Pią 14:41, 08 Lut 2008     Temat postu:


O to się nie martw Zweryfikowałam swoje plany i zostawiłam same priorytety narazie

Wysłany: Pią 17:12, 08 Lut 2008     Temat postu:


to masz fajnie, bo ja obecnie mam co chwila inny pomysł na przyszłość...
już tyle uczelni mi na myśl przychodzi i nie wiem na co się zdecydować

Wysłany: Sob 17:48, 09 Lut 2008     Temat postu:


Ja mam w głowie kilka kierunków, ale w sumie są do siebie dosyć zbliżone. Wszystko ma jakiś związek z językiem polskim, pedagogiką (no tu może nie wszystko ).