Dopasowanie czapraków, derek do maści.

Wysłany: Wto 9:11, 26 Lut 2008     Temat postu:


No "moja" na szczęście kobyła Trener moze się do mnie nie przyznać
Niech spróbuje, to mu jego konia w ten róż ubiorę

Wysłany: Wto 12:39, 26 Lut 2008     Temat postu:


E tam...róż jest ok - kwestia do czafo i w jakich ilościach.
Hmm...dziwna jestem, bo jeszcze tak niedawno byłam bardzo antyróżowa. A teraz lubię czasem jakiś różowy dodatek

Wysłany: Wto 19:08, 01 Kwi 2008     Temat postu:


oo a jakby ktoś zaopatrzył nas w kolorystyczne zdjęcia dodatków byłoby gites

Moniqa może zrobisz zdjęcie swojemu konikowi w nowym zestawieniu?

Wysłany: Czw 23:14, 03 Kwi 2008     Temat postu:


Hmm... włażę tu, czytam, czytam i... dlaczego zamiast napisać "do czego" napisałam "do czafo" jeśli to nawet nie stoi obok? o.0

Tak, tak!!!Zdjęcia prosimy!!

Wysłany: Pią 14:43, 04 Kwi 2008     Temat postu:


No nie dorobiłam się tego różu jeszcze niestety...
Potem wstawię kilka fotek w niezwodnym stroju galowym Niestety nie mam zdjeć z treningów - jeżdżę sama, a fotografa brak Mam tylko z zawodów.

Wysłany: Pią 22:10, 04 Kwi 2008     Temat postu:


Jak ja to kocham... U mnie, żeby mieć zdjęcia z jazdy, to fotografa trzeba upalować najpierw...

Wysłany: Sob 8:55, 05 Kwi 2008     Temat postu:


Ja raczej nie mam z tym problemów tylko, że nie zawsze mam aparat ''

Wysłany: Sob 9:55, 05 Kwi 2008     Temat postu:


Ja bez aparatu prawie się z domu nie ruszam (na koniach mam zawsze), ale ciężko zapakować kogoś do kieszeni i jeszcze w niej utrzymać...
Ale obdarzono mnie na tyle długimi kończynami górnymi, że sama sobie pstrykam Tyle, że nijak na koniu

Wysłany: Sob 13:39, 05 Kwi 2008     Temat postu:


No właśnie...z koniem(znaczy obok niego ) to jeszcze jakoś wychodzi

Wysłany: Sob 23:21, 05 Kwi 2008     Temat postu:


Ja też aparat noszę ze sobą, no ale z treningów to trudno samodzielnie zrobic Szkoda, strasznie mi brak takich fotek. Jak byłam małym dzieciakiem to mi tata pstrykał bo zawsze ze mną był, a teraz...

Wysłany: Nie 10:03, 06 Kwi 2008     Temat postu:


Ze mną tata był na jeździe tylko raz w życiu i jeszcze w dodatku nie do końca... -_-'

No, ale temacik

Wysłany: Nie 16:46, 06 Kwi 2008     Temat postu:


Ja nie mam żadnego zdjęcia na koniu z pierwszych lat jazdy. A i tych obok konia mam tylko ... do głowy mi jedno przychodzi.

Wysłany: Pon 14:57, 07 Kwi 2008     Temat postu:


O, to współczuję bardzo! Ja swego czasu to sporo fotek miałam, a teraz - po 3 z zawodów...
Iedliqasiek - to ja tak mam z mamą. Nie wytrzymała nawet 45 minut Acha - i jeszcze raz w życiu była na zawodach

Wysłany: Pon 18:02, 07 Kwi 2008     Temat postu:


moi rodzice raz byli na mojej jeździe, a właściwie to po mnie przyjechali, ale że się opóźniła i dodatkowo przedłużyła, to mieli okazję pooglądać córeczkę w akcji

Wysłany: Pon 18:31, 07 Kwi 2008     Temat postu:


Hmm...ja w sumie nie pamiętam, żeby rodzice ze mną na konie ganiali. Nigdy. Z tym, że ja miałam do stajni 10 minut spacerkiem początkowo (po zrobieniu skrótu wystarczyło mi 5 minut ), Tata pracował zaraz obok
No i ja tam byłam codziennie, w każdej możliwej chwili (czyli w sumie jak mnie akurat w szkole nie było).
Generalnie widywali mnie kilka razy, ale tylko przypadkiem - a to do domu wpadlam, a konia na trawke przyprowadziłam, albo akurat byli obok, albo w końcu oni byli na kawie (tam gdzie jeżdżę teraz), a ja poszlam pośmigać.
Jakoś mnie to rybka

Wysłany: Pon 21:46, 07 Kwi 2008     Temat postu:


mi też nie zależy. Zależy tylko, żeby kasę dawali, bo jestem jeszcze pasożytem

Wysłany: Wto 14:08, 08 Kwi 2008     Temat postu:


Ja też Z małymi epizodami.
Bogu dzięki u mnie ogranicza się to raczej do "zależy mi tylko, żeby samochód był wolny"...

Wysłany: Wto 14:36, 08 Kwi 2008     Temat postu:


NikNiok - ale świetnie miałaś!!
Ja niestety do stajni jeździłam 20-30min samochodem...

Wysłany: Wto 15:28, 08 Kwi 2008     Temat postu:


pierwszą stajnię też miałam parę kroków od domu, ale druga to już parę km i to na rowerze. No, zimą jeździłyśmy autobusem, albo na stopa
Jak zrobię prawko, to mi się zakres pasożytowania rozszerzy

Wysłany: Wto 18:55, 08 Kwi 2008     Temat postu:


wyobrazacie sobie, ze konia mam juz rok a mam z nim tylko 2 zdjecia ?
chce fotografaaaa