Allegro

Wysłany: Pon 9:07, 12 Maj 2008     Temat postu: Allegro


Bo każdy powód jest dobry do założenia tematu

A tak serio - kupował ktoś, coś, kiedyś u keraklesa? Wylicytowałam kantarki wczoraj, czytałam wcześniej komentarze - negatywy trochę martwią mimo wszystko.

Wysłany: Pon 14:41, 12 Maj 2008     Temat postu:


Ja jeszcze nic nie kupiłam na Allegro więc ci nie pomogę

Wysłany: Pon 15:18, 12 Maj 2008     Temat postu:


ja kupowałam, ja kupowałam!
Cudowny czapraczek z Loesdau Doszedł pięknie przed terminem nawet, kontakt ze sprzedawcą bardzo fajny - na maile dostawałam odpowiedzi tego samego dnia
wiesz - 9 negatywów w stosunku do 2257 pozytywów, to vhyba raczej nie powinno przerażać

Wysłany: Pon 16:08, 12 Maj 2008     Temat postu:


ja niestety nie mialam doswiadczenia z tym sprzedajacym, ale jesli jest tak jak Moniqa pisze, mysle, ze nie masz sie o co martwic

Wysłany: Pon 20:34, 12 Maj 2008     Temat postu:


Pisałam do Niego. Jak narazie wszystko wygląda dobrze. Kasiorka wysłana, ciekawe kiedy dojdą kantarki

Wysłany: Śro 14:11, 14 Maj 2008     Temat postu:


A jakie kantarki zamówiłaś? Daj znać czy wszystko łądnie doszło

Wysłany: Śro 16:40, 14 Maj 2008     Temat postu:


Narazie czekam
Zwykłe, czerwone kantary. Takie do wymemłania w mordkach, tarzania się itd, itd... Zwykłe padokowe.
A właściwie... tak mi się trafiło:

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że 6zł/szt, to dobra cena Z przesyłką wyszło mi 29zł za 3 kantary

Żałuję, że nie obstawiłam 5,ale z drugiej strony...po co?

Edit - właśnie zauważyłam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedyny plus,to fakt,że 9 kolorów do wyboru, ale na tym mi tak nie zależy. Czerwień dla "moich" bab jest ok Dalina właśnie w czerwieni się ostatnio szwenda

Wysłany: Pią 19:06, 16 Maj 2008     Temat postu:


Ooo...znarowił mnie pan.
Dziś doszły kantarki. I jak o nie chodzi - to jestem jak najbardziej zadowolona. Z tym, że umawialiśmy się na 11zł - koszt wysyłki. Patrzę sobie na karteczce z poszty a tam 6,50zł
Gwoli wyjaśnienia - umawialiśmy się na 11zł, bo paczka miała mieć ponad 1kg (czyli płaci się 8zł, ale to już szczegół...). No to piszę do gościa - co stało się z resztą moich pieniędzy. A kerakles mi wyjeżdża z tekstem, że kupilam tak tanio kantary (a co ma piernik do wiatraka?) i jeszcze problemy robię W następnym mailu dostalam informację, że przecież liczy się jeszcze koszt pakowania (hmm...kawałek folii - niebieska...wrażenie robiła jak gruby worek do śmieci - i taśma klejąca), dotarcie na pocztę i WYPEŁNIENIE KWITÓW na poczcie!
Dodam, że kerakles prowadzi na Allegro sklep. Tak więc na pocztę nie idzie z jedną paczuszką a z conajmniej kilkoma. W ten sposób, jak każdego skubnie na kilka złotych...
Fakt - różnica niewielka i w sumie nie ma o co się żreć, ale niesmak pozostaje, bo koszt wysyłki zostal ustalony pomijając te kilka faktów. No i niestety ton jaki wynikał z maili, które dostałam był bardzo niemiły, a wręcz niegrzeczny.

Mimo wystawionego pozytywa (towar zgodny z opisem, szybka wysyłka i dobry kontakt) "swoim" nie polecam zakupów u keraklesa. Ja po prostu nie lubię ludzi, którzy zamist wyraźnie i grzecznie napisać o co chodzi wyskakują z pretensjami o to, że zostało im postawione pytanie skąd takie a nie inne koszta. Mimo w sumie pozytywnie zakończonej transakcji nie kupię nic więcej u tego pana.
Co innego gdybym napisała "ej facet oszukałeś mnie na 4,50zl, to teraz mi je oddaj!", ale nie - zapytałam co się stało z moimi pieniędzmi, które mu wyslałam na pokrycie kosztów wysyłki. Nie chciałam, żeby mi je zwracał.

Wysłany: Nie 16:14, 18 Maj 2008     Temat postu:


Mamo, naprawdę? To żałosne! No niby nic, ale sam fakt - obrobił cię na kilka złotych i jesczze hamsko odpisywał... No nie wiem - ja kupwowałam dwa razy i było wszystko ok, a tu coś takiego...
Taa... te wypełnienie kwitów - biedakowi się rączka zmęczyła i musiał sobie zainwestować w maść.... niepoważny po prostu.

Wysłany: Nie 22:58, 18 Maj 2008     Temat postu:


A niech i sobie pobierał opłatę za wypisanie kwitka, ale troszkę kultury nie zaszkodzi.
Żeby było "śmieszniej", to dostałam jeszcze jednego maila i komentarz. Zresztą wszystko na pb opisałam - nie chce mi się rozgryzać sprawy, więc pozwólcie, że przekopiuję i popędzę spać

Cytat z mojego pb:

"Dotarły do mnie kantarki, które kupiłam przez Allegro. Z kantarów jestem zadowolona, ale ze sprzedawcy (kerakles) w żadnym wypadku.
Pobrał 11zł na przesyłkę (miala mieć ponad 1kg), za którą zapłacił 6,50zł.
W mailu zadałam proste pytanie - co stało się z resztą pieniędzy. Zostałam zjechana od góry do dołu, że kupiłam kantary za pół ceny (jakby to miało jakikolwiek związek) i się jeszcze czepiam!
Hmm... żebym ja chociaż "wyskoczyła z pyskiem" w tym mailu, ale nie - wszystko napisałam kulturalnie, bez cienia złośliwości.
Szkoda, że kerakles, sprzedając coś taniej niż może by chciał (aukcja BCM, obecnie kończy się identyczna tego samego sprzedawcy), "nadrabia" w ten sposób.
W tej chwili żałuję, że nie wystawiłam Mu negatywnego komentarza. Z tym, że byłam pewna, że w takiej sytuacji kerakles złośliwie wystawi mi mojego pierwszego nega. Zachował się jak szczeniak - sądzę, że nie pierwszy raz. I napewno nie ostatni. Teoretycznie poszło o groszowe sprawy, ale mam alergię na takich cwaniaków i oszustów.

I mail, który mnie powalił - już po moim pozytywnym komentarzu
(w którym nie wspominam o jego chamstwie i oszustwie... bo i po co...):


"mialem Ci wystawic nega za bezczelnosc ale nie bede ...członem"



(Inne maile pominę... )


Po czym dostałam komentarz:

"wystawiam pozytywa za pozytywa. reszta bez komentarza"




Wrr... nigdy więcej u takiego typa zakupów nie zrobię choćby miał strzemiona ze szczerego złota za piątaka opchnąć."


o.0

Wysłany: Wto 21:18, 20 Maj 2008     Temat postu:


On ci TAK napisał?? Matko boska, masakra! Gość jest żałosny, nic innego nie umiem powiedzieć... Jestem totalnie zaskoczona...

Wysłany: Wto 21:42, 20 Maj 2008     Temat postu:


Też się tego nie spodziewałam. Cóż...słodzić potrafi, ale cham chamem pozostanie.
W razie czego mam wszystkie jego maile jakbyś była ciekawa.

Wysłany: Pią 17:25, 23 Maj 2008     Temat postu:


Byłabym wdzieczna jak mogłabyś mi przesłać np. na priv!
Chciałam właśnie od niego kupić kolejny czaprak... Ale przyznam, ze teraz zwątpiłam...

Wysłany: Nie 20:00, 25 Maj 2008     Temat postu:


A warto kupować na Allegro?? jeszcze nigdy nic nie kupowałam...

Wysłany: Pon 9:42, 26 Maj 2008     Temat postu:


Przyznam szczerze, że nigdy nie zdarzyło mi się "przejechać" nie licząc tej, raczej niesympatycznej, akcji z keraklesem.

Wysłany: Pon 14:27, 26 Maj 2008     Temat postu:


Ja chciałabym kopic, kantar, kogo byście mi polecili? Wiem, że na pewno nie polecacie keraklesa

Wysłany: Pon 15:50, 26 Maj 2008     Temat postu:


Ja nie polecam, bo chamów nie lubię. Za resztę się nie wypowiadam.

Przyznam szczerze, że ciężko mi kogokolwiek polecić, bo ja za każdym razem zakupy robię u kogo innego. Po prostu wyszukuję takich aukcji, które mi odpowiadają - jak narazie nie trafiła mi się powtórka, ale przez Allegro kupiłam dopiero kilkanaście rzeczy

Generalnie patrz na to, żeby było jak najmniej negatywów (najlepiej 0), a jeśli są to sprawdź dokładnie jakie - czasem ludzie wystawiają taki komenatrz za jakąś bzdurę i nie ma sobie co głowy zawracać Ja jak widzę, że ktoś u kogo chcę coś kupić ma nega, to czytam też negatywy osoby, która ten komenatzr wystawiła (zdarzają się idioci, którzy o wszystko robią aferę ).
Jak chodzi o groszowe sprawy, to i problem niewielki, bo w najgorszym wypadku stracisz kilka złotych. Ale ogólnie pewną gwarancją są sklepy, które istnieją poza Allegro - możesz sprawdzić ich stronę internetową, mają "namacalny" sklep z normalnym adresem, kodem pocztowym itp
Podobno z "Konikiem" są problemy. Nie wiem, bo przez Allegro nic od nich nie kupowałam, ale bywam w ich sklepie w Toruniu i lubię tam zaglądać. Patrząc na komentarze na Allegro - w ten sposób bym raczej zakupów u nich nie zrobiła
Chyba troszkę zamotałam - mam nadzieję, że nadąrzasz za moim tokiem myślenia
Na Allegro jest sporo ludzi prywatnych, którzy sprzedają tam swój sprzęt - nie ma sensu z miejsca ich skreślać, ale trzeba pamiętać, że taka osoba często sprzedaje coś czego ma jeden egzemplarz, więc w razie czego jakakolwiek wymiana czy coś raczej nie będzie wchodziła w grę.
Przyznam szczerze, że jak o keraklesa chodzi, to kupiłam kantary tanio, przesyłka była terminowa, o wszystkim na bierząco byłam informowana. Przekreśliłam go z powodu tej sytuacji po aukcji, bo facet okazał się chamem, a jak już pisałam - takich ludzi nie lubię i nawet jakby mi teraz ostrogi ze szczerego złota oferował za grosze, to nie kupiłabym.

Jak znajdziesz aukcję, która Cię interesuje, to wrzuć link - może będziemy w stanie doradzić, czy powiedzieć na temat sprzedawcy

Wysłany: Wto 22:00, 03 Cze 2008     Temat postu:


wielkie dzięki za pomoc... jak coś interesującego znajdę to wrzuce , ale narpiew muszę się porozglądać