Nowy konik ;)

Wysłany: Sob 14:56, 26 Kwi 2008     Temat postu:


Tam, to akurat mała dawała czadu ostro. Normalnie, to żeby im taką fotkę cyknąć, to trzeba się nieźle napracować
To są konie działające na zasadzie - ty mnie gonisz, ja uciekma, ale jak tylko uznam, że już wystarczy, to staję i wcinam trawę. Czyli ja nawet nie zdąrzę aparatu przygotować (po prostu - ja się zatrzymuję, one też).
No chyba, że rano, jak wychodzą, mają wenę do biegania. Dziwnym trafem nigdy jak mam aparat.

Wysłany: Sob 18:37, 26 Kwi 2008     Temat postu:


Najlepiej jest gonić konie jeżeli chce się im zrobić fotki w ruchu...Ja na przykład dzisiaj robiłam fotki jednego leniucha, który sobie leżał, więc o jakimkolwiek ruchu nie było mowy

Wysłany: Sob 20:51, 26 Kwi 2008     Temat postu:


chyba ze uchem

tez czesto gonie mlodego dzieki umiejetnosci kojarzenia komend nie ma wiekszego problemu

Wysłany: Pon 6:40, 28 Kwi 2008     Temat postu:


Laski akurat są zafascynowane aparatem. Zrobienie fajnej fotki, zwlaszcza w ruchu, takiej gdzie widać całego konia graniczy z cudem. One jak zczają, że ktoś ma aparat, to by najchętniej w niego wlazły. Modelki

Wysłany: Śro 16:33, 30 Kwi 2008     Temat postu:


hehe wiec dziekujmy za cyfrowki ! co by to bylo, jakby nadal trzeba bylo liczyc te 24 zdjecia i starac sie jak najbardziej
dzis praktycznie bez ograniczen, wiec pstrykac, pstrykac !!! z pewnoscia cos sie trafi

Wysłany: Czw 9:45, 01 Maj 2008     Temat postu:


Ych...zły początek dnia Okazało się, że nasza ostatnia źrebna jest w ciąży bliźniaczej. Brak możliwości usunięcia jednego małego - są zbyt blisko Nie wiem narazie jak to dalej będzie. Czy będą usunięte oba czy czekamy. Fuck

Wysłany: Czw 15:13, 01 Maj 2008     Temat postu:


Kurcze Ty coś masz ostatnio pecha do tych źrebaków... -_-'

Wysłany: Pią 10:31, 02 Maj 2008     Temat postu:


No niestety... ale na pocieszenie jutro zawody

Wysłany: Sob 13:48, 03 Maj 2008     Temat postu:


Bierzesz udział czy jako widownia idziesz?

Wysłany: Nie 10:08, 04 Maj 2008     Temat postu:


Jako fotograf bylam. Fotograf - amator oczywiście. I aparat też uznał, że jest amator i baterie mu zdechły

Wysłany: Nie 11:41, 04 Maj 2008     Temat postu:


Uuu...nie lubię takich sytuacji

Wysłany: Nie 22:06, 04 Maj 2008     Temat postu:


Jakoś dobrnełam do końca, ale szlag mnie trafiał. W sumie masę okazji do fajnych fotek straciłam. Ale mam cokolwiek

Wysłany: Pon 8:06, 05 Maj 2008     Temat postu:


Cokolwiek lepsze niż nic Ja dzisiaj idę wywołać kilka końskich i niekońskich zdjęć

Wysłany: Pon 19:06, 05 Maj 2008     Temat postu:


ciaza blizniacza ? informuj nas prosze...